poniedziałek, 31 grudnia 2007

Zabójczy numer

Doprawdy ciężko jednoznacznie stwierdzić , choć recenzja obstaje przy swoim , czy to komedia kryminalna.W trakcie ekranizacji da sie odnależć swoiste poczucie humoru(częstokroć ociera sie to o "absurd")to do komedii jednak daleka droga.Najlepszymi recenzentami filmów są i będą widzowie , a mając w bagażu kinematografii setki pozycji , ośmielam sie twierdzić inaczej i basta.Co do samej obsady mamy do czynienia z profesjonalistami.Bruce Willis , Morgan Freeman
, Sir Ben Kinglsey oraz Josh Hartnett odwalają kawał dobrej aktorszczyzny.
Nie genialnej ani powalającej na kolana , po prostu dobrej.Idąc za głosem 
rozsądku , praca powyżej wymienionych była by bezcelowa , gdyby nie
scenariusz niejakiego Jasona Smilovica , któremu należą się największe
brawa.Nie będe w tym miejscu starał sie o streszczenie 110 minut ,
pokuszę sie o coś innego."Zabójczy numer" został spreparowany
w bardzo ciekawy sposób a mianowicie mowa tu o ogłupieniu oglądającego.
Losy głownego bohatera zakrawają na " nieszczęśliwy zbieg fatalnych
okoliczności" co jest niczym innym jak przykrywką , mającą na celu
odwrócenie uwagi widza od solucji właściwej aż do momentu kiedy
zwrot akcji nie ma już żadnego znaczenia dla dalszego oglądania.
Okazuje się , że wszelkie wątki poboczne , które przyszło nam tak
lekko zbagatelizować , mają swoje znaczenie i nie były tylko
wstawione w szpulę projektora dla hecy."Zabójczy numer"
jest zupełnie czym innym niż wydawać się mogło po 45
minutach oglądania.Na myśl przychodzi słowo" sprawiedliwość".
Zarówno w fabule jak i dla widza.Odbębnileś swoje mamy dla
Ciebie nagrodę której się nie spodziewałeś.


"Zabójczy numer" i gry fabularne?Nie wiem dlaczego
transformajca nieodłącznie kojarzy mi sie z systemem CP.
"Zyj na krawędzi" motto Cyberpunka stara popchnąć nas
do granic ryzyka , smierći , zatracenia humanizmu w gąszczu
cybernetyki i otchłani wirtualnej.Powyższy film ma w sobie
dawkę tego co powiedziałem.Główny bohater podejmuje
ogromne ryzyko by spełnić swój cel podstawowy.Ponadto
CP wydaje się być idealny ze swoimi cechami świata
jak najbardziej rzeczywistego , który stoi o krok od tego
co dzieje się nawet dziś.Sama próba przeniesienia wątków
filmowych w celu kreacji szablonu scenariusza, ew.
"wstrzyków" do tegoż powyższego warta jest uwagi.
Zawsze przecież chcieliśmy sie odegrać w wyrafinowany
sposób na duchach przeszłości , mafiozach i tych 
wszystkich "czarnych charakterach " które wygodnie
umiejscowione na najwyższych piętrach drapaczy chmur
są nieosiągalne nawet dla pół cyborga."Zabójczy numer"
to przykład tego jak można w rpg wykombinować
numer , który powali na kolana niejednego Nietykalnego.
Do dzieła...